czwartek, 16 czerwca 2011

MAMAS&PAPAS CRUISE

To kolejny wózek, który miałam przyjemność przetestowaćJ Marka mamas&papas błędnie postrzegana jest, jako „to samo, co peg perego”. Winna temu  jest  aria(być może jeszcze jakieś modele), którą rzeczywiście dla m&p wyprodukowało peg perego. Jednakże pomiędzy innymi produktami m&p a pp nie postawiłabym znaku równości. M&P to nie tylko wózki (do tego wózki o bardzo dobrej opinii, jak i te o niezbyt pochlebnych recenzjach), ale cała gama produktów dla dzieci i mam.  Jednak powróćmy do cruise;)
Wózek ten to nowość na polskim rynku, więc nie ma wiele o nim opinii, a szkoda, bo to wspaniała parasolka. Na zdjęciach nie wyglądał obiecująco, ale skusiła mnie jego niska waga w stosunku do komfortu, jaki obiecywał mamie i dziecku. Pierwsze wrażenie:  „czyżby to maclaren XT?”. Wyciągnęłam z kartonu wózek, który  jest bardzo podobny do maclarena XT. Szczerze powiedziawszy ciężko powiedzieć, czy jego jakość również odpowiada wizualnemu podobieństwu do maclarena, to okaże się za jakiś czas. W trakcie pierwszych oględzin muszę przyznać, że nie mam mu nic do zarzucenia. Porządne i staranne wykonanie.  Estetyczny wygląd.
Cruise jest wózkiem składanym w parasolkę. Waży zaledwie 7kg, przy czym ma dosyć duże, jak na parasolkę (średnica 16cm) i amortyzowane kółka. Oczywiście amortyzacja tego typu wózków  nie może być nawet w małym stopniu porównywalna do dużych wózków na pompowanych kołach! Jednak mimo wszystko miło, jak nawet taka przewozówka posiada sprężyny, które  miło bujają wózek na niewielkich nierównościach. Szkoda tylko, że na kostkę Bauma nie ma mocnych i niestety kółka terkoczą…
Siedzisko nie jest zbyt głębokie (raczej standard), bo ma 20cm, ale za to jest bardzo długi podnóżek, z którym wygodnie się siedziało nawet mojej półtorarocznej córeczce – nawet się zdrzemnęła, choć rzadko sypia w wózku. Oparcie można płynnie (regulacja paskowa) rozłożyć do leżenia – wózek jest rekomendowany już dla maleńkich dzieci i chyba o nich pomyślano montując uchwyt w budce na zabawki. Choć przyznam, że mnie osobiście strasznie irytowałoby, gdyby jakiś miś lub grzechotka cały czas kiwał się nad głową;)
Buda jest dosyć głęboka, choć patrząc na nowe cybexy, bj mini, czy maclareny, to jednak  jest skromniejsza … w budce znajduje  przyciemniane okienko, a z tyłu dwie kieszonki na drobiazgi. Koszyk jest całkiem obszerny i zmieści się w nim więcej niż brokuł i folia przeciwdeszczowa;) Tapicerka wydaje się bardzo porządna, miła w dotyku, ale taka jakby ‘gumowana’ – nie jest to najwłaściwsze słowo, bo guma kojarzy się ze sztucznym materiałem, a na tym mała nie spociła się, choć było naprawdę gorąco! Wózek łatwo się składa, posiada blokadę i pasek do przenoszenia (uwielbiam takie rozwiązania!).
Cruise jest bardzo zwrotny, lekko podbija i bardzo fajnie się prowadzi. Moim zdaniem to parasolka prawie idealna… no właśnie prawie, bo niestety dla mnie miała za wysoko rączki, które swoją drogą były wykonane z fajnej (nie takie jak w Queście, pachnące chińską gumą) pianki. Ich wysokość wg producenta to 108cm. Do czego mogłabym mieć jeszcze zastrzeżenia? O może znajdzie się jeszcze jedna rzecz, po złożeniu, pomimo blokady był taki „rozlazły”(podobnie jak większość parasolek, których stelaż jest łamany w połowie). 
W zestawie znajduje się folia przeciwdeszczowa, przypinana na rzepy do stelaża, a na zatrzaski do budki i uchwyt na kubek, co naprawdę bardzo się przydajeJ Dokupić można materacyk.
Podsumowując, m&p cruise jest naprawdę  udanym wózkiem, który przydaje się w codziennych sytuacjach, jak szybkie wyjście na zakupy, wyjazd do znajomych czy podróż komunikacją miejską. Jednak nie dla niskich osób…

Tekst i zdjęcia: Saras-Wati

piątek, 10 czerwca 2011

Baby jogger city elite - mój wózkowy św. Graal

Do opisania tego wózka przymierzałam się już dawno, jednak ciągle brakowało mi na to czasu. Ale może fakt, że odkąd go mam, znacznie więcej czasu spędzamy na spacerach, nie jest tu bez znaczenia ;) ?
Baby jogger city elite jest dla mnie idealnie funkcjonalny. Znalazłam swojego wózkowego św. Graala ;). Ale od początku.
Od wózka oczekiwałam tego, aby miał rozkładane oparcie oraz podnóżek i powierzchnię do spania dla dziecka dłuższą niż 92 cm (tyle ma nasza emmaljunga). Powierzchnia do spania w elite ma długość 98 cm przy podnóżku podniesionym i 102 przy opuszczonym. Czyli mój śpioch będzie miał wygodnie jeszcze przez jakiś czas ;).
Wózek miał mieć dużą, dobrze osłaniającą budkę i w tej materii elite nie ma sobie równych. W budce są dwa okienka do podglądu od góry oraz dwa wywietrzniki z boku, wszystko zakrywane na magnes, co jest świetnym i cichym rozwiązaniem. Dodatkowo, jak się rozłoży oparcie od główki dziecka jest siatka, która w upalne dni daje możliwość przewiewu, ale którą można zasłonić, kiedy jest chłodniej. Wadą jest mocowanie tej zasłonki na rzep, który jak to rzep, jest głośny w obsłudze. Podobnie rzep odzywa się przy podnoszeniu podnóżka - to dla mnie niezrozumiałe czemu go tu użyto, skoro podnóżek się najczęściej podnosi, jak dziecko śpi.
Oczekiwałam przyzwoitej amortyzacji i choć oczywiście nie można porównywać go z emmaljungą na wahaczach i krzyżakowym stelażu, to z wózków, które używałam elite zapewnia największy komfort dziecku.
Poza tym chciałam, aby miał wysoko rączkę (sama jestem wysoka) - rączka w elite jest regulowana w zakresie 86-116 cm, z tym, że najlepiej podbija się w ustawieniach środkowych (których używam ;) - to pierwszy wózek, w którym nie jest dla mnie najwygodniejsza najwyższa pozycja rączki).
Wózek prowadzi się bardzo lekko, choć nieco ciężej niż Mountain Buggy urban jungle, jest bardzo zwrotny.
Wadą także może być ortalionowa tapicerka (pewnie jak będę musiała ją uprać uznam to za zaletę), ale użycie bawełnianej wkładki zapewnia dziecku wygodę. Mam specjalną wkładkę uszytą na zamówienie, ale przymierzyłam wkładkę od Maclarena xlr i można uznać, że prawie pasuje - więc jak ktoś ma te dwa wózki, może używać wkładek od maca.
Wózek ma sześciokomorową saszetkę na rączkach (mieści się butelka lub niekapek oraz kubek na kawę mamy ;)), dwie kieszenie w oparciu (w tym jedną zapinaną na suwak), więc na spacery nie trzeba brać torebki. Kosz jest bardzo pojemny, choć dostęp do niego nie jest idealny; nie mniej przeciętne zakupy tam wchodzą w całości.
W autobusie okazuje się, że trzeba ustawiać się wzdłuż (co nie zawsze jest proste, jak jest kilka wózków), ustawiony w poprzek elite bowiem jest dłuższy niż np. Bebecar ip op i tarasuje przejście. Ale wsiada się i wysiada bardzo wygodnie, w autobusach niskopodłogowych nie potrzeba do tego niczyjej pomocy, nawet jak przystanek jest na wysokości jezdni.
Jak już udowodniono ;), po złożeniu wejdzie do bagażnika Fiata Pandy. Poza tym składanie tego wózka to bajka! Można to zrobić jedną ręką:). Wózek lekki nie jest, nie chciałabym musieć go codziennie nosić po schodach, ale dużą wygodą jest to, że składa się w poręczną "kanapkę" i nie zajmuje dużo miejsca (zwłaszcza, jak się weźmie pod uwagę, że to bardzo duży wózek).
Baby jogger city elite i baby jogger city mini
Nie będę  też ukrywać, że bardzo mi się podoba jego zwarta, dynamiczna sylwetka przywołująca skojarzenia z szybkim motocyklem. Wielu kobietom się nie podoba pas na budce, dla mnie jednak jest to duża zaleta - elite bez pasa to nie elite ;)!
Niektóre egzemplarze postukują amortyzacją przedniego koła na wybojach na pusto (bez obciążenia), jednak jeśli postukują mimo dziecka na pokładzie, należy się wózkowi przyjrzeć uważniej. Zasadniczo bowiem, w przeciwieństwie do baby joggera city mini (o czym wielokrotnie była mowa na forum wózkowym) nie zdarza się, aby przednie koło w elite popiskiwało (w mini się to zdarza, jest wtedy wymieniane). Jeśli jednak się to przytrafi (a nam się przytrafiło:/), to może oznaczać, że koło zacznie się blokować (przestanie być obrotowe), a wtedy konieczna jest wymiana wózka na nowy. Na szczęście, są to sporadycznie zdarzające się problemy (nie słyszałam o drugim takim przypadku).
Ogólnie mówiąc, to nasz ulubiony wózek: mój malec bardzo go lubi, chętnie sam się na niego wspina, a Małżonek uważa za pojazd idealny. Zwłaszcza, jak ma go złożyć i spakować do auta ;).
Tak na koniec, jak miałabym wybrzydzać, to mógłby mieć moskitierę przypinaną do budki. I jeszcze robić kawę, o! ;)
hamulec przy rączce
uchwyt do składania wózka w siedzeniu - podnosi się za niego i wózek złożony!
Płynna regulacja położenia oparcia
"smycz" na rękę.
Amortyzacja przedniego koła
Dane techniczne:
Wymiary siedziska
Długość oparcia 55 cm
głębokość siedzenia 24 cm
Długość podnóżka 18 cm/24 cm
Szerokość siedzenia 25/34 cm
Po złożeniu
szerokość z kołami/bez kół: 67/50 cm
długość: 71 cm
wysokość: 42 cm

Stokke w Oplu corsie

Tematów samochodowo-wózkowych ciąg dalszy. Tym razem dzięki Mamie1Dawidka wózek stokke w Oplu Corsie. 

czwartek, 2 czerwca 2011

Eksperyment: jaki wózek wejdzie do bagażnika Fiata Pandy?

Podróżowanie z wózkiem to czasem nie lada problem. Wybierając wózek trzeba wziąć pod uwagę, aby wkładanie go do bagażnika nie nastręczało zbyt wielu problemów. Są samochody z przepastnymi bagażnikami (np. do bagażnika skody octavii mieści się emmaljunga twin cerox, a pojedyncza spacerówka emmaljungi edge na podwoziu classic wchodzi w jednym kawałku), ale w większość samochodów ma znacznie mniejsze bagażniki.
Korzystając z zaprzyjaźnionego Fiata Pandy ;) zrobiłam eksperyment: który wózek wejdzie do bagażnika?
bagażnik Fiata pandy
Baby jogger city mini wszedł bez problemu, jednak aby zakryć półkę, trzeba zdjąć jedno koło.
baby jogger city mini
Baby jogger city elite wszedł, ale trzeba zdjąć oba koła. 

baby jogger city elite
maclaren xlr
Maclaren xlr wchodzi na styk, wkładając trzeba bardzo uważać, aby nie uszkodzić rączek wózka. 

I zaskoczenie: mountain buggy urban jungle również się zmieścił. Ale: nie dość, że trzeba zdjąć oba koła, to jeszcze schować bolce od kół, co w codziennym użytkowaniu może być irytujące. 

Maclaren quest (fot. Orchidea19)

Maclaren quest wchodzi bez problemu i mieści się nawet, jak w bagażniku znajdą się inne rzeczy.

Wniosek: Panda to dobre auto, ma pojemny bagażnik :), ale polecanym wózkiem jest baby jogger city mini (łatwiej się wkłada, nawet jak trzeba zdjąć koło), potem maclaren quest i  xlr (i wszystkie mniejsze modele).