poniedziałek, 22 sierpnia 2011

X-lander XA

 X-lander xa to jeden z popularniejszych wózków w Polsce. Właściwie trudno wyjść na spacer, aby nie zobaczyć spacerówki lub gondoli. To tez najbardziej udany model tego polskiego producenta - trzeba przyznać, że firma ta ratuje honor polskich producentów wózków ;).
Przyczyna tej popularności jest prosta: x-lander przy stosunkowo przystępnej cenie oferuje wózek dobrej jakości, wygodny i trwały.
Gondola
Nie używałam gondoli, więc na jej temat mogę powtórzyć tylko opinie przeczytane na forach: że jest stosunkowo nieduża. Od siebie tylko dodam, że spacerówka jest dość twarda, moim zdaniem wózek jako całość nie zapewnia odpowiedniej amortyzacji noworodkowi.
Spacerówka
Mój synek jeździł w x-landerze jak miał 9-14 miesięcy.  Dzięki wygodnej i miękkiej wkładce redukcyjnej siedział w nim stabilnie. Wózek ma rozkładane oparcie i podnóżek, więc dziecku jest wygodnie i można wozić w nim maluszka. Oparcie jest w pozycji pochylonej, więc dziecko, które lubi siedzieć pionowo nie będzie zadowolone, jednak na forum wózkowym można znaleźć informację, jak przerobić pasy regulujące położenie oparcia, aby pozycja siedziska była jak najbliższa pionowej.
X-lander xa 2008 z budką 2010
Wadą jest system regulacji oparcia, który jest na pasku - teoretycznie daje możliwość płynnej regulacji, a w praktyce działa bardzo opornie. Dla mnie nie było to problemem: używałam dwóch skrajnych pozycji (siedząca i leżąca), więc zamiast mocować się z klamrą po prostu odpinałam sprzączki po bokach oparcia.
Oparcie nie jest bardzo wysokie, przez co jak dziecko jest większe i leży, przypięta torba na rączce może opierać się mu na głowie. Z kolei jeśli dziecko nie sypia na spacerach w wózku, to budka jest na tyle wysoko, że duże dziecko będzie miało nad głową przestrzeń.
Budka
Starsze modele x-landera mają płytką budkę, która nie osłania dziecka od wiatru. Od 2009 x-lander ma budkę naciąganą prawie do pałąka. Jak już pisałam wcześniej, do modelu z 2008 pasuje budka z 2010, trzeba tylko wymienić także pałąk.
Amortyzacja
To jest zdecydowanie twardy wózek, za amortyzację głównie odpowiadają pompowane koła.
x-lander xa 2008
Prowadzenie
Xa ma przednie skrętne koła, dzięki czemu jest bardzo zwrotny. Prowadzi się lekko. Wysocy rodzice docenią regulowaną rączkę, która w maksymalnym ustawieniu jest na tyle wysoko, że tata mający prawie 2 m wzrostu będzie zadowolony ;). Nasz wózek miał rączkę obszytą ekologiczną skórą, co było bardzo przyjemne w dotyku.
Z kolei wadą wózka jest szeroki rozstaw tylnych kół, w sklepach nie zawsze łatwo przejść między półkami, a i w głębokim śniegu większość wydeptanych ścieżek okazywała się za wąska.
A fakt, że wózek jest w zasadzie czterośladem utrudniał przejazd w śniegu.
Kosz na drobiazgi i kieszenie
Kosz w wózku jest obszerny i pomieści naprawdę spore zakupy. Dostęp do niego jest średni. Z tyłu oparcia jest wygodna kieszeń na drobiazgi, dodatkowo w budce też jest duża kieszeń, gdzie można schować wszystko, co na spacerze może okazać się przydatne.
Waga i składanie
Jest dość ciężki (musiałam go znieść ze schodów i cieszyłam się, że nie robię tego codziennie).
parasolka
Po złożeniu nie jest rewelacyjnie mały, ale wchodzi do bagażnika peugeota 306 hatchback.
Dodatkowe wyposażenie
Do wózka można dokupić wygodną torbę i parasolkę. Ta ostatnia jednak nie spełnia swojej roli - ma tylko jeden przegub i trudno ją dobrze ustawić. Jednak wózek z większą budą z reguły parasolki nie wymaga.
Na rączkach ma wygodne uchwyty, na których można przypiąć torbę.
Podsumowanie
To fajny, wygodny wózek. Może się podobać z wyglądu.
Zaletą tez jest serwis, gdzie można zadać dużo dziwnych pytań i załatwić nietypowe sprawy - takie jak kupno nowej budki do starszego modelu wózka.;)
Zalety.

  • cena
  • wygląd
  • prowadzenie

Wady

  • mechanizm rozkładania oparcia
  • oparcie, którego nie da się właściwie ustawić pionowo
  • brak możliwości przełożenia rączki lub siedziska


Blokada skrętności przednich kół

torba
rączka obszyta ekologiczną skórą


Wkładka redukcyjna


piątek, 19 sierpnia 2011

Baby jogger city elite - czy nadaje się dla maluszka

Kilka razy w komentarzach dostałam pytanie, czy ten wózek nadaje się dla maluszka od 6 miesięcy w wzwyż, jako następny wózek po gondoli.
Mam model z 2010 bez usztywnionych plecków, jednak to oparcie jest dość stabilne. Przede wszystkim jest dość grube. Pod starszym dzieckiem, takim jak mój półtora roczny synek ugina się trochę, ale to tez kwestia wagi dziecka.
Mam porównanie z baby joggerem city mini 2011, który ma usztywnione oparcie i oparcie w Elite nie jest dużo bardziej miękkie.
Moim zdaniem nadaje się dla maluszka, ale jeśli ktoś miałby wątpliwości, to ma dwie możliwości - dokupić usztywnienie (są na allegro za ok 50 pln) lub na podstawie wymiarów podawanych na forum wózkowym wyciąć je z tektury (to dokupione tez jest z czegoś tekturopodobnego).
Wady tego wózka dla maluszka: nie ma przekładanego przód-tył siedziska, czyli dziecko od początku będzie tyłem do mamy - ale to już trudno rozsądzić, czy to wada czy zaleta. Znam dzieci, które szybko chciały jeździć przodem do jazdy, są takie, które wolą przodem do mamy.

piątek, 5 sierpnia 2011

Górska przeprawa - MB Urban Jungle

Z opisaniem tego wózka czekałam, aż będzie okazja dać mu się naprawdę wykazać. Mountain Buggy Urban Jungle mam od początku wiosny i na codziennych spacerach sprawdzał się znakomicie. Wadą była jedynie dość płytka budka (Mam model z 2008 roku, produkowany w Nowej Zelandii), ale użycie daszka uniwersalnego do wózków rozwiązywało sprawę.
z moskitierą uniwersalną
Teraz jednak wózek stanął przed twardym testem: został zabrany - nomen omen - w góry. Nie były to skaliste wierchy, tylko całkiem sympatyczne, beskidzkie szlaki, nie mniej jak od lat tam wędruję, wózka na szlaku nie widziałam.
Pogoda nam nie dopisała, przez co ścieżki były zalane wodą, testowałam więc warunki iście off-roadowe ;). Ale od początku.
Pisałam tu i tu, że wózek beznadziejnie się składa - jest duży i nieporęczny. Tak, ale jak się zdejmie koła robi się płaski i bez problemu wchodzi do bagażnika na wszystkie walizki. (no, ale na co dzień ściąganie kół, zwłaszcza przedniego to spore wyzwanie). Przypomnę też, że po zdjęciu kół wchodzi do bagażnika Fiata Pandy.
 Na szlakach sprawdził się znakomicie. Miałam porównanie z x-landerem xa, który niby tez przejechał te wszystkie trasy co urban, ale zebrał, oględnie mówiąc, dość ostre słowne cięgi. Z urbanem chodziło się bardzo dobrze, w zasadzie nie było trasy nie do pokonania. Jest też na tyle poręczny, że w dwie osoby przenosiliśmy go przez przeszkody typu zwalone drzewa bez zwalniania tempa wędrówki.
Udało się przejść przez wszystkie błota, jakie znalazły się na naszej drodze.
Oczywiście, wędrówka z wózkiem jest znacznie wolniejsza niż bez, więc planując wyprawę z wózkiem należy brać to pod uwagę.
Jest jeszcze czynnik drugi - mój malec chętnie śpi na spacerach, ale nie jest chętny, aby za długo siedzieć w wózku.
Czyli: Mountain Buggy Urban Jungle obronił swój honor i sprawdził się w górach :)